piątek, 4 grudnia 2009


Odpowiedź Juliuszowi (1)


Kiedy prawdziwie Polacy powstaną

Odstawią na bok różne pouczenia

I pustostany i inne der Dzienniki.

Rozpoczną próbę samodzielnego myślenia,

Wewnętrzne boże poruszą się szyki –

Zmiażdżone zostanie pół istnienie z kamieni.

Nowe pokolenie z letargu się zbudzi

I zaczną spływać do portu łodzie

Do swej przystani odległej jesieni

W modlitwie, pracy, trudzie i zgodzie.


Słowa i czyn złotych aniołów świetlistych dni

Na pełny czyn w pełnej mądrości całym pokoleniom się śnił!


Ciągle wołasz, że kraj się pali

I na świadectwo ciskasz ognia zdroje

A myślisz, że to się pali tylko serce twoje -

Tak jak ty się palisz, tak i kraj się pali!

Tylko Polak z Bogiem będzie go chronił!

I modlitwą i czynem bo jest bożym synem!

Wiarą i Bogiem! – ojczyzny to boży wybraniec!

I nigdy się kraj nie spali i nie utonie

Otrzyma od Boga mądrości kaganiec,

Wieczyste laury ozdobią mu skronie

I wieczyście jak boży kaganiec zapłonie!


Agamemnon